notalek's reviews
261 reviews

A Man Called Ove by Fredrik Backman

Go to review page

4.0

This book was quite hard for me to read cause I just kept thinking about my cat, the sort of cat that will give you one look and you'll already know exactly what she thinks about the situation, and I miss her so bad. And, well, the whole suicidal MC thing was a part of it too, but mostly the cat for some reason.
But yeah, Backman is really good at writing about difficult topics and still making you laugh in the meantime. I felt things, a lot of things, and generally had a good time after all I think. The Cat Annoyance is the best character (easy job for a cat) but Ove is really fun as a character too, and so are the others in this book.

I can join the people recommending this book to others, just be aware that there's like. A LOT of descriptions of suicide attempts.

Expand filter menu Content Warnings
Miecz Lata by Rick Riordan

Go to review page

fast-paced

4.5

tęskniłem
Piramidy by Terry Pratchett

Go to review page

adventurous funny lighthearted

3.0

<i>Błysnęło kilka zbyt wczesnych gwiazd. Teppic spojrzał na nie. Może, pomyślał, gdzieś tam, wysoko, żyją inne istoty. Jeśli to prawda, że istnieją
miliardy wszechświatów ustawionych jeden obok drugiego, o grubość
myśli od siebie, to gdzieś muszą żyć ludzie. 
Ale kimkolwiek są, jakkolwiek mężnie by się starali, jakkolwiek wspaniały byłby ich wysiłek, z pewnością nie zdołają osiągnąć głupoty tak niebotycznej jak my. My nad tym pracujemy. U zarania dano nam iskrę, ale przez setki tysięcy lat zmieniliśmy ją w płomień.</i>

Pierwsza połowa mi się bardzo podobała, potem mi się wszystko strasznie dłużyło, a końcówka znowu była ciekawa. Ogólny koncept myślę że naprawdę ciekawy, a gdyby całość miała mieć adaptację filmową, to świetnie by wyszła w formie animacji. Najbardziej podobał mi się koncept młodego następcy tronu, chodzącego na studia dla płatnych zabójców (i ogólnie te jego studia, bo to było coś prześmiesznego). A rzeczy, które mnie irytowały, były takie same, jak w innych tomach serii.
Ogólnie rzecz biorąc nie mój ulubiony tom ze Świata Dysku, ale też nie najmniej ulubiony (książki z Rincewindem pozostają bardziej irytujące).
Ciotka Zgryzotka by Małgorzata Musierowicz

Go to review page

2.0

czasem było serio bardzo śmiesznie, ale ogólnie takie nie wiem, już teraz ledwo pamiętam jaka była fabuła
Noce aż po wieczność by Małgorzata Wilk

Go to review page

adventurous emotional funny mysterious

4.0

Fajne!! Bardziej w moim typie niż pierwszy tom pod względem fabuły, bardzo się przywiązałem do tych postaci and I care about them a lot. Do tego ta książka jest czasem tak strasznie zabawna, bawiłem się wspaniale!! Po raz kolejny sprawdza się, że o wiele bardziej lubię czytać o relacjach postaci, które już się znają od jakiegoś czasu XD. Nikifor i Ruta są super, chociaż myślałem, że będą bardziej na pierwszym planie niż Feliks i Fryderyk (jako że to ci pierwsi są na okładce), ale nadal było ich dużo więc powiedzmy że jestem zadowolony, a panów na F również bardzo lubię.

Z minusów: nie wiem o co mi chodzi, ale coś mi nie pasuje w sposobie w jaki czasem postaci ze sobą rozmawiają, nwm często brzmi to jakby byli na terapii 24/7, ale to pewnie po prostu ja zbyt się przyzwyczaiłem do innego sposobu opisywania emocji (ostatnio znowu czytałem "kruczy cykl"), więc mam zaburzone postrzeganie XD. I żeby nie było, myślę że to dobrze, że faktycznie rozmawiają ze sobą o rzeczach!! Po prostu nie do końca mój match pod względem napisania.
I to w sumie tyle, bo nawet to pisanie mi się podobało przez większość czasu (plus, jak już mówiłem, humor naprawdę do mnie trafia, wielokrotnie śmiałem się na głos w miejscach publicznych). Polecam.

Aha, a ojciec Feliksa jest świetny, jestem fanem XD.
Feblik by Małgorzata Musierowicz

Go to review page

2.75

me when I tell everyone that I'll never fall in love nor be with anyone, and then I meet a pretty twink with wavy hair who likes to tell passionate essays about his interests (whom I knew before but didn't talk that much with), and suddenly I'm in a romance novel (literally me)...

a poważnie to bawi mnie, że ten tom to wprawdzie childhood friends to lovers, ale nadal główna fabuła nadal rozgrywa się na przestrzeni dosłownie trzech dni, jak w wielu tomach tej serii. nie mam co do niego jakichś silnych uczuć, czytało się przyjemnie (przeczytałem w jeden dzień, chyba tak samo było też gdy czytałem pierwszy raz), czasem się zaśmiałem (kocham puńczyka), ale pewnie zaraz znowu zapomnę całą jego fabułę. aha no i nie jestem fanem tropu "nigdy nie chcę z nikim być i nie będę!!! [trzy dni później] siema oto mój narzeczony!!", ale ehh no powiedzmy że tutaj ma to trochę sensu, bo Aga nie chciała z nikim być głównie przez to co jej rodzina wygadywała, a Ignacego znała tak naprawdę dłużej niż te trzy dni, więc niech jej będzie. (chociaż dalej nie mogę z tego, że oni się po tych trzech dniach dosłownie ZARĘCZYLI, dobrze dla nich i guess?)

(a Ida wpadająca na Józka u Doroty była 10/10)
Wnuczka do orzechów by Małgorzata Musierowicz

Go to review page

3.0

przez tę książkę znowu tęsknię za lasem goddammit